Do pobraniaCiekawe stronyPropozycje programowe

Na słowie harcerza...


- Całość baczność!
- Druhno podharcmistrzyni..…,
Ćwik….…melduje zastęp na trasie biegu patrolowego!

Takie słowa padały podczas drugiego dnia zlotu naszego hufca - Hufca ZHP Złotów im. Bojowników o Wolność i Polskość Ziemi Złotowskiej. Zlotu, który odbył się w dniach 15 – 17.06.12r. na harcerskiej stanicy w Podgajach.

- Las, piękna pogoda, wspaniała atmosfera i doskonale przygotowane do podsumowania rocznej pracy harcerskiej drużyny i zastępy. O czym jeszcze można marzyć? - mówi komendantka hufca dh. hm. Maria Rumińska. Do raportu stanęło 148 zuchów i harcerzy z 15 drużyn, które zgłosiły swój udział w zlocie.

W zajęciach zlotowych brały udział:

3 drużyny zuchowe:

  • 2 GZ „Wesoły Płomyk” z Okonka z drużynową phm. Danutą Kozińską
  • 8 GZ „Dzikie Plemię” ze Starej Wiśniewki z drużynową dh Edytą Cierpiszewską
  • 5 GZ „Czerwone Żelki” ze Złotowa z drużynowym pwd. Mateuszem Rzepką

7 drużyn harcerskich

  • 1 DHNS „Ekoludki” z Jastrowia z drużynową pwd. Katarzyną Berent
  • 5 DH „Czerwone Łuny” z Tarnówki z drużynową pwd. Martą Ciecieląg
  • 15 DH „Czarne Stopy” z Okonka z drużynowym phm. Jackiem Kozińskim
  • 31 DH „Wierni Przyjaciele” z drużynową pwd. Magdaleną Osada
  • 40 DH „Jastrzębie” z Jastrowia z drużynową dh. Angeliką Terkiewicz i pwd. Arletą Dziemiańczyk
  • 43 GDH „Białe Wilki” z Zakrzewa z drużynową phm. Joanną Kwiecień
  • 51 DH „Frygi” z Łąkie z drużynowym hm. Stanisławem Gortatem

5 drużyn starszoharcerskich

  • 4 DSH „Wykrzyknik” z Zakrzewa z drużynowym dh. Szymonem Skowrońskim
  • 5 DSH „Wrzosy’78” z Tarnówki z drużynową phm. Brygidą Łój
  • 7 DSH „Feniksy” z drużynową pwd. Katarzyną Szumińską
  • 31 DSH „Wąskie Jeansy” z drużynową pwd. Pauliną Lasak
  • 17 DSH „Na tropie…” z drużynową dh. Darią Biesek i pwd. Tomaszem Poklękowskim

Program zlotu – opracowany przez poszczególne piony – był ciekawy i uwzględniał większość elementów całorocznej pracy harcerskiej, stąd musztra, sprawdzian wiedzy i umiejętności harcerskich oraz zdobywanie sprawności. Jedno z założeń wychowawczych na mijający rok harcerski polegało na wypracowaniu prawidłowego rozumienia takich postaw jak poczucie obowiązku i odpowiedzialności za siebie i innych. Te słowa w codziennym życiu mają różną postać, ale zawsze ważny wymiar, bo bez względu czy dotyczą spraw wielkich, czy zdarzeń jednostkowych one stawiają nas w relacji z innymi. I zuchy, i harcerze, i instruktorzy, wszyscy musimy mieć świadomość, że jeśli ktoś na nas liczy, nie możemy go zawieść, bez względu na to czy sprawa dotyczy ugotowania ziemniaków, czy przygotowania imprezy, złożenia meldunku, czy opracowania programu. Wszyscy należymy do wielkiej harcerskiej rodziny, jesteśmy ogniwem w łańcuchu ludzkich serc i umysłów. Dotrzymać danego słowa, to jedna z naszych głównych cnót zapisana w prawie zucha, prawie harcerskim i rocie zobowiązania instruktorskiego, wartość najwyższa, którą harcerz powinien na zawsze umieścić w swoim kodeksie postępowania. Zlot w Podgajach jeszcze raz udowodnił, że w naszej działalności zawsze jest miejsca na dobrą zuchową i harcerską zabawę i sprawdzenie umiejętności. W piątek, po przybyciu na teren stanicy drużyny sprawnie rozstawiły namioty, a następnie; - przygotowana we własnym zakresie kolacja, apel mundurowy i obrzędowe ognisko. Drużyny, w ramach relacji ze swojej śródrocznej działalności statutowej przedstawiły najciekawsze lub najważniejsze, ich zdaniem, wydarzenia i zaprezentowały piosenki przygotowane na Hufcowy Festiwalu Piosenki Harcerskiej. Tu zaskoczenie, pojawiły się nowe utwory, często będące swoistą kroniką wydarzeń, mówiące o działalności poszczególnych drużyn lub wyjaśniające pochodzenie nazwy drużyny. Ich autorzy i wykonawcy otrzymali najwyższą nagrodę - nasze harcerskie „serduszka” i „słoneczka”. Ten dzień był też ważny z jeszcze jednego powodu; w niezwykłej scenerii czerwcowej nocy czworo młodych instruktorów naszego hufca, po zdobyciu stopnia przewodnika, złożyło zobowiązanie instruktorskie. Szeregi kadry instruktorskiej powiększyli: pwd. Magdalena Osada, pwd. Mateusz Rzepka, pwd. Jakub Biały, pwd. Tadeusz Ufnowski. Wszystkim składamy gratulacje i życzymy sukcesów w pracy na rzecz Związku i naszej harcerskiej braci. Najciekawsza była sobota, więc przeżyjmy to jeszcze raz. U zuchów - Indiańskie Święto Słońca.

Zabawa w Indian pozwoliła na współzawodnictwo indywidualne i grupowe. W konkurencjach indywidualnych zuchy zdobywały pióra do opasek oraz pamiątkowe medaliony słoneczne a w konkurencjach grupowych duże medaliony słoneczne. Na leśnej polanie w Podgajach pojawili się Czejeni, Szoszoni, Mohikanie i Apacze Wszyscy pięknie przystrojeni i, po wypiciu tajemnej mikstury, obdarzeni nowym imieniem przystąpili do wykonywania zadań. A trzeba było działać szybko, bo nadeszła straszna wiadomość: „Houk! Dzielni wojownicy, mam dla Was złą wiadomość! Wasz Totem Słoneczny został skradziony i rozłupany na 4 części, a następnie rozrzucony na 4 strony świata! Jeśli nie odnajdziecie go do zachodu Słońca, to będzie jego ostatni zachód, inaczej bowiem Słońce już nigdy więcej nie wzejdzie!”

Przy wtórze „Pieśni słonecznej”:
„Słoneczko nasze rozchmurz buzię,
Bo nie do twarzy Ci w tej chmurze,
Słoneczko nasze rozchmurz się
W twoje święto chcemy bawić się!

Zuchy sprawnie wykonały między innymi takie zadania jak: strzelanie z łuku, rzut tomahawkiem, rzut włócznią, rzut szyszkami do celu, marsz po linie, zwijanie sznura, bieg boso po szyszkach, odzyskały Totem Słoneczny i uratowały świat przed zagładą: - Bardzo dzielne mamy zuchy! W tym czasie, gdy zuchy dzielnie pokonywały kolejne przeszkody, harcerze wykonywali zadania związane z nazwami drużyn, a po południu udali się na bieg patrolowy poświęcony znakom topograficznym i orientacji w terenie. Pion starszoharcerski w czasie zlotu realizował program "Harcerz nie gapa i teren zna”. W sobotnie przedpołudnie odbył się bieg patrolowy po terenie przyległym do stanicy. Harcerze po rozszyfrowaniu zadań za pomocą mapy i busoli musieli odszukać punkty kontrolne, na których czekały na nich zadania związane z wiedzą z zakresu niesienia pierwszej pomocy poszkodowanym, wyznaczanie azymutu w lesie, znajomością węzłów żeglarskich, topografią terenu. Po południu - Podchody harcerskie na wesoło, więc było miejsce na pomysłowość i na fantazję. A wieczór i noc? Wiadomo - zlotowa strefa kibica i mecz Polska - Czechy, który dostarczył sporą dawkę emocji oraz… nocny bieg patrolowy. Głównym celem tej części zajęć zlotowych, które trwały do 1.30, było pokazanie lasu nocą. Niedziela: wyjazd do domu, ale zanim to nastąpiło porządkowanie terenu i podsumowanie trzech pracowitych dni.

Hufiec ZHP Złotów

Zbyt wąski ekran

Proszę™, obróć ekran swojej komórki
lub włącz widok "komputerowy".